poniedziałek, 28 stycznia 2013

Opowiadanie nr 2

Hejka
Przepraszam za długą przerwę, ale byłam w Austrii na nartach bez dostępu do internetu. Napisałam tam 3 opowiadania i bd je systematycznie tutaj wstawiać. A więc daje opowiadanie.

Drogi pamiętniku
Wszyscy już wiedzą o moim rozstaniu z Eddiem. W jaki sposób się dowiedzieli ? A więc miałam dyżur w kuchni z Amber. Kręcił się tam też Eddie. Joy ( Jak to ona ) musiała nam wytknąć to, że ze sobą nie rozmawiamy. Nie miałam wyjścia. Powiedziałam jej, że zerwaliśmy, że to była wspólna decyzja i jest nam z nią obojgu dobrze. A Eddie porównał nas do ogórków !!! Za to poczucie humoru go lubiłam. Później Eddie wpadł na nową. Ma na imię K.T. i mam co do niej mieszane uczucia. Joy pomogła jej pozbierać porozrzucane rzeczy a Mara wygłosiła powitalną mowę. Akcja przeniosła się do salonu, gdzie Eddie zaczął rozmawiać z nową. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak :
- Widziałem cię już kiedyś- powiedział Eddie
- Możliwe. Skąd jesteś- zapytała K.T.
- Nie... Jesteś dziewczyną z moich snów
Po tych słowach poczułam niemiłe ukłucie w sercu. Do mnie nigdy tak nie powiedział. Co ja wygaduję. Nie powinnam być o to zazdrosna, przecierz zerwaliśmy. Ale jestem. Może nadal coś do niego czuję. Myślałam, że wszystko między nami skończone, ale chyba tak nie jest. Nie bd się jednak tak rozpisywać o uczuciach względem Eddiego. Zaraz po przybyciu ,, nowej " Wiktor wygłosił swój tekst o szpilce. Pierwszy dzień w szkole był... Jakby to ująć w słowach. Był niezwykły. Jako, że tego dnia wypadały urodziny Amber urządzaliśmy jej przyjęcie niespodziankę. Musiało to zostać w tajemnicy, więc wszystkie przygotowania odbywały się pod jej nieobecność. Udało nam się to przez wszystkie lekcje. W międzyczasie Fabian znalazł w torbie Eddiego list od Niny. Poprosił mnie o pomoc, bo twierdzi, że jest on fałszywy ( List, nie Eddie :D ) . Zgodziłam się. Tylko dlaczego wszystko w moim życiu kręci się wokół Eddiego. Teraz muszę lecieć sprawdzić co u Fabiana.
Trixy <3

1 komentarz: