niedziela, 24 lutego 2013

Przepraszam ; O opowiadaniach

                                 Hejka
Na początek chciałam przeprosić za długą nieobecność. Po prostu nie miałam weny, aby coś napisać. Brak weny wziął się z mojej złości na reżyserów hoa. Najpierw rozdzielili Fabine, potem Peddie, Amfie a teraz jeszcze Jarę. Jestem wściekła i planuje wyjazd do Ameryki, by nawrzucać tym reżyserom, co myśle o nich i o 3 sezonie hoa. Oglądam 3 sezon tylko dla was, żeby pisać opowiadania. Kolejne opowiadanie pojawi się, gdy przejdzie mi złość na scenarzystów. Mam nadzieje, że mnie zrozumiecie. Do następnej notki.
                                                                Lusia

czwartek, 7 lutego 2013

Opowiadanie nr 4

Hejka
Na początek przepraszam za długą nieobecność. Wytłumaczyć to mogę tylko dwoma rzeczami : natłokiem nauki i moim lenistwem. Na przywitanie, w poniedziałek od razu po feriach dwie kartkóweczki, wtorek praca klasowa z historii a w środę z niemieckiego. Aż się odechciewa wstawać rano z łóżka do szkoły :D . Ale nie bd was zanudzać moją szkołą.

Drogi pamiętniku
Piszę ciąg dalszy urodzin Amber. Więc zaczęliśmy odpakowywać prezenty, których był ogrom. Oprócz prezentów od nas były podarki od jej taty i od samej Amber. Opaska, którą jej kupiłam nie przypadła jej chyba do gustu, ale trudno. Na samym końcu odpakowała prezent-  od Alfiego, jak się później okazało. Była to branzoletka. Jak dla mnie, to przypominała ona starożytny artefakt. Ale to tylko moje zdanie.Zaraz po tym wszedł Fabian i dyskretnie zawołał mnie i Joy do kuchni. W ręce trzymał jakiś papier. Powiedział nam, że to list od Niny. Nie otworzył go jednak, ponieważ bał się poznać prawdy o jej wyjeżdzie. Ruszyliśmy w stronę schodów a ja powiedziałam, że nie mamy pewności co to prawdziwości listu i, że nie wierzyłabym w żadne słowo Eddiego, co on niestety usłyszał. Powiedział:
-Dzięki Gaduło. Jednak nie każdy jest tak cyniczny jak ty.
Że też musiał usłyszać akurat to. Obraził się i poprosił Fabiana o rozmowę. Odeszli a zaraz po nich przyszedł Alfie. Próbował zjeść cały kawałek ciasta na raz. Obrzydlistwo, nawet dla mnie. I tak właśnie minęły urodziny Amber. Teraz muszę już kończyć, bo dziewczyny każą mi zgasić światło.
  Trixy <3

I jak wam się podobał ? Trochę krótki, ale nie poradzę nic na brak czasu. Następny pojawi się najprawdopodobniej w poniedziałek albo we Wtorek, bo wyjeżdżam z rodzicami na Disney on Ice. Wolałabym zostać w domu, ale trudno. Do następnej notki
Lusia

środa, 30 stycznia 2013

Opowiadanie nr 3

Hejka
Jak pewnie niektórzy z was zauważyli zmienił się administrator bloga z Alexandra na Olcia Marzycielka. Na tym pierwszym zaczęło mi coś szwankować z hasłem i miałam problemy z logowaniem, więc zmieniłam na ten drugi. Ale nie bd was zanudzać moimi bloggerowymi problemami. Daję następne opowiadanie.

Drogi Pamiętniku
To, co stało się dzisiejszego wieczora przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zaraz po kolacji poszłam do Fabiana. Zastałam go siedzącego nad teczką z rzeczami na temat Wybranej. Niestety, nie było tam wskazówek, dlaczego Nina  nie przyjechała. Postanowiłam przeszukać rzeczy Eddiego, ale nie spodziewałam się, że znajdę to, co znalazłam. Pomiędzy jego ubraniami leżał wisior Niny. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co widzimy. Podeszłam do laptopa Eddiego i zaczęłam szukać tam jakiś informacji. Sprawdziłam skrzynkę mailową i znalazłam wiele wiadomości od Niny. Kliknęłam ostatnią, jaka od niej przyszła i otworzyła się następująca treść- ,, Eddie, jestem poważna. Nie możemy być już razem" . W tym momencie siadła mi psychika. Miałam ochotę płakać, ale się nie dałam. Jak on mógł ? Mówił, że mu na mnie zależy, że jestem wyjątkowa. Fabian też był załamany, chociarz cały czas bronił Niny. Poszliśmy do salonu, by rozmówić się z Eddiem, jednak trafiliśmy na zły moment. Akurat wtedy organizowali przyjęcie dla Amber. Musieliśmy to niestety przełożyć aż do jej przyjścia. Po przybyciu Amber, Fabian wybiegł za Eddiem z salonu. Zaczął krzyczeć, żeby przestał go okłamywać, że wie o mailach i wisiorze Niny w  jego rzeczach. Mało brakowało, a skończyłoby się to bójką .Na szczęście zdołaliśmy jakoś uspokoić Fabiana. Umówili się, że wyjaśnią sobie wszystko w pokoju. Gdy oni odeszli, my wróciliśmy do salonu. Jednak tam też jedynym tematem rozmów było zachowanie Fabiana w stosunku do Eddiego, co bardzo nie podobało się Amber. Teraz muszę już kończyć, bo rozpakowujemy prezenty ( Trochę nam to zajmie sądząc po ilości prezentów ) .
Trixy <3

I jak wam się podobał nowe opowiadanie. Następne pojawi się jutro albo pojutrze. Nie wiem jak wy, ale ja teraz przez nowe odcinki 3 sezonu żyję od czwartku do czwartku :D . Tylko denerwuje mnie to, że nie ma już Peddie. To była moja ulubiona para i jej istnienia byłam prawie pewna. A teraz scenarzyści wywineli nam taki numer. Chociarz wierzę, że bd razem, ponieważ ( I tu cytuję tekst z tumblra ) ,,Peddie is true Love and True Love Never Dies" . Do następnej notki
Lusia

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Opowiadanie nr 2

Hejka
Przepraszam za długą przerwę, ale byłam w Austrii na nartach bez dostępu do internetu. Napisałam tam 3 opowiadania i bd je systematycznie tutaj wstawiać. A więc daje opowiadanie.

Drogi pamiętniku
Wszyscy już wiedzą o moim rozstaniu z Eddiem. W jaki sposób się dowiedzieli ? A więc miałam dyżur w kuchni z Amber. Kręcił się tam też Eddie. Joy ( Jak to ona ) musiała nam wytknąć to, że ze sobą nie rozmawiamy. Nie miałam wyjścia. Powiedziałam jej, że zerwaliśmy, że to była wspólna decyzja i jest nam z nią obojgu dobrze. A Eddie porównał nas do ogórków !!! Za to poczucie humoru go lubiłam. Później Eddie wpadł na nową. Ma na imię K.T. i mam co do niej mieszane uczucia. Joy pomogła jej pozbierać porozrzucane rzeczy a Mara wygłosiła powitalną mowę. Akcja przeniosła się do salonu, gdzie Eddie zaczął rozmawiać z nową. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak :
- Widziałem cię już kiedyś- powiedział Eddie
- Możliwe. Skąd jesteś- zapytała K.T.
- Nie... Jesteś dziewczyną z moich snów
Po tych słowach poczułam niemiłe ukłucie w sercu. Do mnie nigdy tak nie powiedział. Co ja wygaduję. Nie powinnam być o to zazdrosna, przecierz zerwaliśmy. Ale jestem. Może nadal coś do niego czuję. Myślałam, że wszystko między nami skończone, ale chyba tak nie jest. Nie bd się jednak tak rozpisywać o uczuciach względem Eddiego. Zaraz po przybyciu ,, nowej " Wiktor wygłosił swój tekst o szpilce. Pierwszy dzień w szkole był... Jakby to ująć w słowach. Był niezwykły. Jako, że tego dnia wypadały urodziny Amber urządzaliśmy jej przyjęcie niespodziankę. Musiało to zostać w tajemnicy, więc wszystkie przygotowania odbywały się pod jej nieobecność. Udało nam się to przez wszystkie lekcje. W międzyczasie Fabian znalazł w torbie Eddiego list od Niny. Poprosił mnie o pomoc, bo twierdzi, że jest on fałszywy ( List, nie Eddie :D ) . Zgodziłam się. Tylko dlaczego wszystko w moim życiu kręci się wokół Eddiego. Teraz muszę lecieć sprawdzić co u Fabiana.
Trixy <3

niedziela, 13 stycznia 2013

Opowiadanie nr 1

Hejka
Tak jak obiecałam dodaję 1 opowiadanie. Mam nadzieję, że się spodoba. Moim zdaniem wyszło całkiem, całkiem. Będzie on jakby zapiskiem z pamiętnika Patrici.

Drogi Pamiętniku
Wkońcu nadszedł ten czas. Trzeba wrócić do domu Anubisa. Z jednej strony się cieszę a z drugiej boję się tego dnia. Nie wiem, jak przeżyję spotkanie z Eddiem. Gdy przyjechałam zobaczyłam Fabiana. Chciałam do niego podejść, ale podjechało czarne auto, z którego wysiadł Eddie. Stchórzyłam. Nie potrafiłam tam podejść, spojrzeć na niego i powiedzieć ,,Cześć". Schowałam się za ścianę szkoły i obserwowałam. Do Fabiana i Eddiego podeszli Mara i Jerome. Wyjrzałam zza ściany a gdy się obróciłam zobaczyłam Alfiego. Spytał - ,, Przed kim się chowasz ?
Odpowiedziałam- ,, Nie chowam się ". Na szczęście  nie pytał dalej, tylko wybiegł zza ściany i odciągnął wszystkich od miejsca, gdzie się chowałam.Byłam mu za to wdzięczna . Gdy odeszli na bezpieczną odległość wyszłam, poprawiłam włosy i ruszyłam w stronę domu Anubisa. Weszłam tylnym wejściem i usłyszałam głos Joy- ,, Gdzie jest Patricia ? ". Wyszłam z kuchni i powiedziałam- ,, Ktoś mnie wołał ? ". Zauważyłam, że stoi tam Amber, Fabian, Alfie no i Joy. Zrobiliśmy znak Sibuny i weszliśmy do jadalni., gdzie stały już słodkości, jakie zrobiła Trudy. Amber zaczęła opowiadać o jej pobycie w Nowym Jorku. I wszystko było by świetnie, gdyby Joy, która nic nie wiedziała o moim zerwaniu z Eddiem,  nie próbowała namówić mnie, żebym poszła do niego. Zaczęły się ze mnie nabijać i mówić, że jestem związana z Eddiem jak na Super Glue. Na szczęście nigo tam nie było. Amber zapytała, gdzie on jest a ja zdążyłam tylko wybąkać, że nie mam pojęcia. Na moje nieszczęście całą rozmowę słyszał Fabian i przyprowadził Eddiego. Nie wiedziałam co powiedzieć, zapomniałam języka w gębie. Powiedziałam tylko ,, Witaj Eddie ".
Odpowiedział ,, O, Patricia ". Joy, widząc naszą rozmowę , była mocno zdziwiona. Zmieniła temat i zapytała Fabiana, czy widział się z Niną w Ameryce. On powiedział, że nie. Amber stwierdziła, że powinien był do niej jechać i że jakby ktoś sią tak zachowywał wobec niej, to byłby między nimi koniec. Dotąd rozbawia mnie mina Alfiego jak to usłyszał. Fabian powiedział, że Nina go rozumie i, że przez to , że jej nie widział przez całe wakacje to nie może się doczekać aż ją zobaczy. W tym momencie weszła Trudy z Dyrektorem Sweetem. Mieli grobowe miny. Oświadczyli nam, że Nina nie wróci do Domu Anubisa. Fabian się załamał. Był bliski płaczu. Amber też była przybita z tego powodu, choć tak tego nie okazywała. O dziwo, Joy też była przygnębiona. Ja byłam bardzo mocno smutna, choć okazywałam to bardziej jako złość. Zaczęliśmy rozmawiać o tym, dlaczego Nina nikogo nie poinformowała. Eddie szybko wyszedł z salonu, wykręcając się kończeniem pakowania. Myślę, że coś kombinuje, ale narazie nie wiem co. Teraz muszę lecieć, bo zaraz kolacja. Trudy nie lubi, gdy się na nią spóźniamy.
                                                                                               Trixy <3

sobota, 12 stycznia 2013

Pierwszy post

Hejka
Mam na imię Ola i mam 13 lat. Chodzę do 1 gimnazjum. Uwielbiam serial Tajemnice Domu Anubisa a moją ulubioną postacią jest Patricia. Będę pisać opowiadania 3 sezonu tda z punktu widzenia mojej idolki. Mam nadzieję, że będziecie wchodzić na tego bloga i że moje opowiadania wam się spodobają. Pierwsze pojawi się dziś bądź jutro. Do następnej notki.
Lusia